Auto-Art, pierwszy z pojedynków "Dawida z Goliatem" z naszym udziałem? W najbliższą niedzielę o 15.20 gramy z Proszowickim Auto Artem, zdecydowanym liderem drugiej Ligii. W poniższym tekście zapowiedź przeciwnika i kilka słów odnośnie losowania pucharu ligi i ewentualnych naszych szans w tymże pucharze.
W najbliższy weekend tj. niedziela 13.01 przyjdzie nam się spotkać z najlepszym zespołem w naszej drugiej lidze. Wydaje się że w najbliższą niedzielę spotkamy się z najlepszym zespołem grającym w Kazimierskiej Powiatowej Lidze Futsalu, mam nadzieję iż nasi przeciwnicy udowodnią to w pucharze ligii. Dla naszego najbliższego przeciwnika rozgrywki w Kazimierskiej lidze są inauguracyjnymi rozgrywkami w powiecie Kazimierskim, i w tym sezonie pierwszy raz przystąpili do PLF. Automatycznie zostali zakwalifikowani do drugiej lidze i są prawdziwą rewelacją rozgrywek na zapleczu pierwszej Ligii, co ważne najmocniejszej w historii drugiej Ligii w dotychczasowych rozgrywkach. Decyzja organizatora o dopuszczeniu Proszowian do drugiej ligi wydaje się słuszna, bo gdyby zespół z Proszowic przystąpił do rozgrywek w 3lidze to, całkiem realne były by wyniki w wysokości nawet 40-0, a jak wiadomo to by nie sprawiało satysfakcji nikomu, ani drużynie która strzela 40bramek, ani przeciwnikom i z pewnością byłby to kłopot dla organizatora.
Auto Art po 8 kolejkach skompletował komplet 24punktów strzelając przy tym 59bramek, co daje średnią blisko 6goli na mecz. Co jeszcze bardziej istotne na listę strzelców wpisało się aż 11zawodników, w tym bramkarz w meczu derbowym z Luk Term. Zespół który nas pozytywnie zaskoczył w debiucie, mieliśmy to szczęście iż oglądaliśmy ich debiut w naszych rozgrywkach, bo w tym samym dniu, godzinę później graliśmy z Kilo Wiejskiej. To co zobaczyliśmy w tym meczu mocno nas zdołowało, bo nasze odczucia były z naszej perspektywy naprawdę niewesołe, mieliśmy odczucie jak by to była inna dyscyplina futsalu, niż to co do tej pory widzieliśmy w Kazimierskiej hali. Zespół z Proszowic nie jest u nas za bardzo znany, ale występował w ostatniej edycji Proszowickiej ligi futsalu, zajmując dobre 5miejsce. Co istotne zespół się mocno się wzmocnił bo do kadry Auto Artu dołączyli najlepszy strzelec i najlepszy zawodnik ubiegłorocznej edycji Proszowickiej halówki. W zasadzie większość zespołów które przedstawialiśmy do tej pory była oparta na kilku zawodnikach. W tym wypadku nie ma znaczącej różnicy między zawodnikami podstawowymi a ławkowymi. Nasz najbliższy przeciwnik dysponuje naprawdę szeroką kadrą meczową i w każdym meczu zmienia tzw. „czwórkami” po upływie około 4 minut. Kadra zespołu jest w większości oparta na zawodnikach B klasowe, Agrykoli Klimontów, występującej w jednej lidze z pobliską Szreniawą Koszyce i niespodziewanie przegrali w meczu w Koszycach 1-2. Kadra jest dodatkowo wzmocniona przez kilku znanych zawodników. Zawodnikiem Auto Artu jest wychowanek Proszowianki Proszowice, były zawodnik Garbarni Kraków, Adam Przeniosło który ostatnią rundę spędził w V ligowym Złomexie Branice. Jest to jeden z zawodników Proszowickiego zespołu który dobrze zna obiekt w Kazimierzy, bo przez kilka lat, wspólnie z bratem reprezentowali barwy Witowianki Witów, z którą nawet 2lata temu wygrali Puchar Ligii PLF. Kolejnym wzmocnieniem naszego przeciwnika jest zawodnik trzecioligowego Hutnika Nowa Huta, Stanek Mateusz. Młody napastnik wystąpił w „hutniczym” zespole w 10 meczach, wchodząc głównie z ławki, strzelając 2bramki. Trzecim zawodnikiem Auto Art nie grającym w Agrykoli Klimontów jest Łukasz Pietras, zawodnik grający w trzecioligowej Limanovi Limanowa. Podstawowy zawodnik małopolskiego zespołu, występujący na dużym „boisku” na pozycji pomocnika, wystąpił m.in. w meczu Pucharu Polski z Piastem Gliwice. Niestety jak wiadomo to zespół z ekstraklasy awansował do kolejnej rundy. Jak można wywnioskować z samej zapowiedzi jest to zespół z zupełnie innej półki niż my jesteśmy, i w konsekwencji nasz najbliższy przeciwnik prezentuje zupełnie inny poziom niż nasz zespół. Teoretycznie w piłce nożnej wszystko jest możliwe, w praktyce każdy wie iż w ciemno można zakładac zwycięstwo naszego rywala, nawet w rozmiarach dwucyfrowych, bo jednak nie ma się co oszukiwać że mamy szansę na wyrównaną rywalizację. Jeśli uda się przegrać w rozmiarach jednocyfrowych i w dodatku uda się coś strzelić to będziemy zadowoleni. Jeśli tekst czytał by ktoś z przeciwników to liczymy iż przy wysokim wyniku nasi przeciwnicy zagrają na „pół gwizdka”.
W ostatnią niedzielę dokonano losowania Pucharu Ligii. Z perspektywy naszej drużyny nie do końca jesteśmy zadowoleni z losowania. W pierwszej rundzie zagramy z trzecioligowym Meblo-dar, gdzie pierwsze skrzypce gra nasz były zawodnik z poprzedniego sezonu Daniel Zapart. Myślę iż ten mecz będzie polem do popisu zawodników którzy grają w mniejszym wymiarze czasowym, i większość podstawowych zawodników odpocznie w pierwszej rundzie pucharowej. Przy ewentualnej wygranej w kolejnej rundzie wylosowaliśmy najgorzej z możliwych opcji, może nie z perspektywy sportowej, czyli pierwszoligowy Gladiator Krzczonów. Nie jest tajemnicą iż zdecydowana większość naszego zespołu kibicuje temu zespołowi w pierwszoligowych rozgrywkach. Jak wiadomo w bramce naszego ewentualnego przeciwnika broni podstawowy bramkarz Przemykowa, Jarosław Oracz. W kolejnej rundzie przeciwnik już będzie najmocniejszy z możliwych, bo w tamtej części drabinki są lider, wicelider 1ligii, Rolmet z którym przegraliśmy i wzmocniony reprezentantem Polski, Robertem Dąbrowskim, Spoiw Sielec. Więc kto by nie awansował to w ćwierćfinale nie ma realnych szans na nawiązanie walki. Nasz najbliższy przeciwnik Auto-Art już w 1/8 będzie miał okazję udowodnić swoją siłę z bardzo mocną, Polonią Sędziszowice, jednym z głównych faworytów do wygrania pierwszej Ligii.